Trzeci już z koncertów lipcowego Festiwalu, w ramach którego miłośnicy muzyki spotykają się pod sceną przy dziedzińcu kościoła pw. WNMP w Żukowie, wzbudził i rozbudził wiele emocji. Olga Bończyk wraz z Piotrem Wrombelem (piano), Bartkiem Szetelą (kontrabas) i Krzysztofem Szmańdą (perkusja) zabrali melomanów w sentymentalną podróż po najpiękniejszych przebojach z lat ‘50, ’60 i ’70 ubiegłego wieku.
- Na program koncertu składają się piosenki polskie z lat mojego dzieciństwa. Ktoś może powiedzieć „a kto dzisiaj słucha takich staroci”? Odpowiedź jest prosta. Próżno dziś szukać w najnowszej literaturze estradowej tak pięknych kompozycji jak te, które powstawały w latach 50-60-70.tych. Nie wiem czy to tylko sentyment do dawnych lat, ale nie umiem oprzeć się wrażeniu, że przeboje z minionego stulecia zwyczajnie się nie starzeją a gdy ich słucham, utwierdzają mnie w przekonaniu, że siłą ich sukcesu są nadzwyczaj pięknie skomponowane i opatrzone w doskonały tekst piosenki. Postanowiłam więc przywołać je do życia, i pokazać je w nowym spojrzeniu i nowych aranżacjach. Muzycznie nad całością czuwa Piotr Wrombel - jeden z najbardziej uznanych pianistów jazzowych, aranżer i kompozytor. Wierzę, że powrót do tych pięknych piosenek będzie nie tylko hołdem dla dawnych wspaniałych twórców, ale stanie się dla Państwa - słuchaczy - czystą przyjemnością i powrotem do minionych lat młodości.- opowiada o swoim projekcie muzycznym Olga Bończyk.
Podczas koncertu można było usłyszeć piosenki z repertuaru Ireny Jarockiej, Ireny Santor, Wojciecha Młynarskiego, Reny Rolskiej, Marii Koterbskiej, czy Skaldów. Obecni na dziedzińcu słuchacze wraz wokalistką wykonywali znane i lubiane przeboje.
W najbliższą niedzielę zapraszamy na koncert „Piosenki z filmów Bonda”.